Nadzy w swoich rytuałach

Viannah

I kapłanka odważyła się stawić czoło próbie…

* * *

Może być łatwo zrozumieć symbolikę stawania nago przed swoimi Bogami. Ale działanie zgodne z afirmacją świętości ciała może być większym aktem wiary.

W  świecie, w którym fizyczne piękno ceni się ponad inne cnoty, a koncepcja piękna ograniczona jest do najwęższej  możliwej definicji, odkrycie, że można postrzegać wszystkie ciała jako wyraz piękna świata naturalnego i zatem jako święte jest wyzwaniem.

Pośród szalejącej debaty na temat skromnego i prowokującego ubioru i zachowania praca odzianymi w niebo wyzwala nas od dnia codziennego i przypomina nam, że ciało jest święte, oraz by sprawować kult ze szczerością wobec siebie i akceptując kim jesteśmy. To, jak zmienia się to przez pory roku naszego życia jest wyzwaniem, ale jest też radością. Dlaczego mielibyśmy wyruszać na duchowe poszukiwania albo pracować magicznie z ludźmi, którzy nie widzą i nie uznają naszego wewnętrznego i zewnętrznego piękna? Którzy nie zwiążą swojej woli z naszą, tworząc boską miłość i zaufanie za każdym razem, gdy odbywa się rytuał?

Częścią roli kapłanki Starych Bogów jest odnalezienie w sobie zdolności spojrzenia na człowieka i zobaczenia w nim tej boskiej iskry, która naznacza go jako syna Rogatego Pana. Wydobycie jej to wyraz szacunku zarówno wobec człowieka, jak i Boga. Jak mogę opisać głębię uczucia, które przeżywam, gdy kapłan zobaczył we mnie Boginię? Kiedy widziałam w jego twarzy odbicie Jej chwały? Nasi starsi czynią nam honor przynosząc siłę swojej mocy, podobnie jak młodzież czyni nam honor przynosząc jasność swojej. Stojąc odziani w niebo w kręgu uznajemy wszystkich i każdego z osobna za równego, bez znaku czy symbolu rangi, bogactwa, edukacji czy statusu, stoimy na równi przez Bogami.

Odwiedziny w siostrzanym kowenie, którego członków nie znasz, i przyjęcie przez nich w ich różnorodności jest kolejnym aktem wiary. Oferowanie tej miłości i zaufania i otrzymanie ich w zamian od innych to wielki cenny dar. Jeżeli w wicca stawiamy wiele barier przed inicjacją, czy nie można tego zrozumieć z naszej strony jako pragnienia strzeżenia naszych najwyższych ideałów? Musimy za każdym razem strzec kręgu, czynić go wolnym od niewoli i opresji, by był miejscem bezpiecznym. Strzeżcie się i miejcie na baczności, gdyż tak łatwo jest zamaskować przymus i nadużycia…

Badaczom wicca nie umyka ironia tego, że praca odzianym w niebo nic nie ujawnia, przysięga tajemnicy nic nie ujawnia – gdyż o misteriach nie można mówić, bo nie można ich wyrazić, trzeba je odprawić i doświadczyć na własnej skórze. Misteria nie działają na racjonalny umysł, który łatwo rozumie symbolikę “stawania nago przed Bogami”, raczej działają na ciało, doświadczenie i uczą nas innych dróg poznania i istnienia.

***

Gdybyście zostali teraz przyprowadzeni przed ołtarze Bogów których kochacie, nadzy wśród innych równych sobie, odczucia emocjonalne i fizyczne których byście doświadczyli odkryłyby przed wami tajemnicę. Odwrócić się od tego ołtarza po modlitwie i stanąć w ciszy, patrzeć w oczy swoich towarzyszy, poczuć między sobą wzajemną miłość, magię i moc to wiedzieć ciałem i duszą.